Tydzień Języka Polskiego w naszej szkole przebiegał od 9 do 13 listopada. Był on bogaty w różnego rodzaju imprezy, wycieczki, konkursy i olimpiady.
Już w poniedziałek teatrzyk szkolny „Przyjaciele”, którego wieloletnim kierownikiem jest p. Irena Iljina, gościnnie wystąpił w Centrum Wielofunkcyjnym w Wesołówce. Młodzi aktorzy przedstawili humorystyczne przedstawienie „Książę szuka żony”. Starali się ze wszech miar, a w nagrodę otrzymali gromkie brawa i zachwyt widzów.
Wtorek był dniem mniej wesołym, szczególnie dla niektórych. Uczniowie klas IIIG i IVG pisali Olimpiadę Języka Polskiego i Literatury. Niemało trzeba się było nagłowić i napocić, by zinterpretować wiersze, wynaleźć środki stylistyczne, sformułować poprawnie własne zdanie. Wszyscy popisali się świetnie, ale w olimpiadzie jak i w każdym konkursie, ktoś jest ciut lepszy. A więc I miejsce zdobyła Aneta Grudzińska (IVG), II miejsce przypadło Beacie Markowskiej (IVG), III miejsce- Grażyna Baczul (IIIG).
Środa. 11 listopada- Dzień Niepodległości Polski. W tym dniu, jak i co roku, uczciliśmy pamięć żołnierzy polskich, poległych w obronie wolności Ojczyzny. Uczniowie klas młodszych wraz ze swoimi nauczycielami zapalili znicza na cmentarzu w Glinciszkach, a później obejrzeli koncert w Centrum Kultury. Starszacy zaś uczestniczyli w uroczystej Akademii na cmentarzu na Rossie, a później zwiedzili Antokolski Cmentarz Wojskowy. Początkowo nieco się dziwili, któż to organizuje wycieczki na cmentarz? Co tam może być ciekawego? A jednak… Cmentarz ten zrobił ogromne wrażenie zarówno na uczniach, jak też na nauczycielach. To coś nadzwyczajnego: obok siebie leżą żołnierze polscy i rosyjscy, niemieccy i francuscy, a nawet Tatarzy. Jak dziwnie los zarządził: za życia walczyli ze sobą, byli największymi wrogami, a po śmierci leżą obok siebie cichutko i wszystkim wystarcza miejsca. A więc, z pewnością każdy się zgodzi, że cmentarz- to nie tylko miejsce spoczynku dla zmarłych, ale też żywi mogą tu przyjść, na chwilę się zatrzymać, zapomnieć o swoich codziennych troskach i pomyśleć o kolejach losu, o tym, co nas czeka…
Czwartek był szczególnie obfity w różnego rodzaju konkursy. Już z rana uczniowie klas 5- 7 wzięli udział w konkursie ortograficznym. Musieli się popisać swoimi znajomościami prawideł z ortografii. A było ich co niemiara. Wspomniane były „gżegżółki z piegżą, siedzące obok żywopłotu z bukszpanu”, a tuż obok pojawiły się „chrupiące kukułki” i mnóstwo innych mądrych słów, które tylko pewnie „polonista- sadysta” wie, jak napisać. Jednak, mimo wszystko, uczniowie się starali. Jednym udało się gorzej, innym lepiej. I miejsce w tym konkursie zdobyła Karolina Bartoszko (6 kl.), II miejsce- Augustyna Driukaitė (6 kl.), III miejsce- Karina Mieczkowska (7 kl.)
Później uczniowie klas 8, IG i IIG pisali miniolimpiadę z języka polskiego. Jak się okazało, absolutna większość wybrała do rozprawki temat, związany z dzieciństwem. Próbowali odpowiedzieć na pytanie: „Być dzieckiem- dobrze czy źle?” Każdy się starał, każdy opierał się na swoich doświadczeniach, wypowiedział swoje zdanie. Dlatego bardzo trudno było wyłonić zwycięzców. I miejsce zdobyła Inesa Dajnowska (IIG), II miejsce podzielili Krzysztof Borejko (IG) i Karolina Puncewicz (8 kl.), III miejsce- Ewelina Worobjowa (8 kl.), Karolina Sawko (IIG) i Pauła Lipniewicz (IG).
Oprócz tego we czwartek uczniowie IIG klasy gościnnie wystąpili w przedszkolu w Anowilu, gdzie maluchom przedstawili wspaniałą bajkę „Rzepka”. Mali widzowie tak się cieszyli, że rzepka wyrosła, tak chcieli, aby ten dziadek ją wyrwał, że gdy mu to się wreszcie udało, gotowi byli jeszcze raz „zasadzić rzepkę w ogrodzie”, byle tylko jeszcze pooglądać bajki. Mieli jedno wielkie zmartwienie, dlaczego tak krótko. Chcieliby jeszcze i jeszcze, a może aż do wieczora…
Piątek. Ostatni dzień tygodnia… Przyniósł wiele wspaniałych wrażeń. Uczniowie naszego gimnazjum wyruszyli w podróż śladami królów polskich w Wilnie i okolicach. Najpierw zwiedzili Zamek Królewski w Miednikach. Zobaczyli prawdziwe mury XIV- wieczne i nawet mogli sami wspinać się po tych prastarych kamieniach, wybili sobie starożytne monety z różnymi widokami, zobaczyli pradawne królewskie naczynia i sztućce i wiele innych ciekawych rzeczy. A jaka cisza, jaki spokój tu panuje!
Później zwiedzili górę Juozapinė, która jest jednym z najwyższych miejsc na Litwie nad poziomem morza. Uczniowie myśleli, że to ogromna góra, ciężko będzie się wspinać, a okazało się… pagórek. Wcale nieduży.
Potem byli też w Pałacu Władców. Obejrzeli piękne gobeleny królewskie, piece, komnaty. Wspomnieli czasy świetności Wielkiego Księstwa Litewskiego i całej Rzeczypospolitej.
Wszyscy wrócili z wycieczki zmęczeni, ale pełni pozytywnych wrażeń.
Tydzień Języka Polskiego dobiegł końca. Nie żegnamy się jednak ze słowem polskim, gdyż posługujemy się nim na co dzień. Wiedza zaś zdobyta dotychczas potrzebna nam jest nie tylko w czasie uroczystości czy konkursów, lecz każdy dzień na każdej lekcji, w domu i w szkole, o każdej porze, nie zależnie od humoru czy pogody.
Anna Bartoszko,
nauczycielka języka polskiego